Władze Kazimierza Dolnego ruszają do wiosennej wyprzedaży nieruchomości. Pozyskane środki pozwolą na realizację zaplanowanych projektów inwestycyjnych.
Wątpliwości budzi sposób pozyskiwania funduszy na ten cel. Wyprzedaż majątku to w praktyce pozbycie się źródła dochodu z tytułu dzierżaw i wynajmu. Jednorazowy zastrzyk gotówki uzyskanej po przeprowadzonych przetargach to w opinii wielu mieszkańców Kazimierza Dolnego krótkowzroczność i brak pomysłu na zarządzanie.
Wiele emocji wzbudzają plany sprzedaży zabytkowej Łaźni. Dodatkowo w planach zbywania nieruchomości znalazły się: atrakcyjny teren Amfibaru, budynek gospodarczy przy ul. Mały Rynek, zabudowania szaletu przy ul. Browarnej oraz niezabudowana nieruchomość w Bochotnicy przy ul. Nałęczowskiej.
Uzasadnienie sprzedaży koniecznością uzyskania funduszy inwestycyjnych jakoś nie przekonuje. Czy podobnego zdania będą Radni dowiemy się już na najbliższej sesji Rady Miasta.