Mimo ciekawych imprez jakie odbywają się w Kazimierzu Dolnym turystów jak na lekarstwo 46 Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych nie sprawił poprawy sytuacji.
Rynek opanowali wykonawcy konkursowi Festiwalu, właściciele straganów z wyrobami ludowymi, smakołykami ciągle oczekują na nie tyle kupujących co chociażby oglądających. Podobnie w ogródkach restauracyjnych. Wał wiślany bez tłumów. Statki spokojnie cumują przy nabrzeżu. Sprowadzone na czas Festiwalu TOJ-TOJE jak nigdy bez kolejek. W tej sytuacji samotny szalet miejski wybudowany za 1,2 mln zł również będzie miejscem wyczekującym długo na pierwsze spuszczenie wody w sedesie.
Minęły czasy gdy wjazd do Kazimierza w czasie Festiwalu kontrolowali Policjanci wyznaczając objazdy. Parkingi luźno zapełnione w większości przez samych uczestników Festiwalu. Co się dzieje pytają mieszkańcy zaniepokojeni takim obrotem spraw. Większość z nich utrzymuje się przecież z turystów, których ostatnio trzeba wypatrywać z przysłowiową lupą. Kupcy kazimierscy wystosowali petycję do władz miasta z apelem o podjęcie działań mających na celu poprawę tej katastrofalnej sytuacji turystycznej miasteczka.
Przed nami kolejne Festiwale. Już za kilka dni Festiwal Klezmerski, może on stanie się sygnałem poprawy na co liczą kazimierzanie zapraszając gorąco do odwiedzania Kazimierza Dolnego!
Galeria zdjęć
